Wakacje. Niektórzy wybierają Złote Piaski. Bo tanio, alkohol za grosze, kontakty seksualne.
Zero prawdziwych atrakcji. Nie ma nawet z kim pogadać. We wspomnieniach zostaje zamglony ciąg spoconego tłumu, rechotania nie wiadomo z czego i ciągłego kaca. W ciele choroby.
Inni mają prawdziwe wakacje. Pływanie, wspinaczki, wędrówki, przyjaciele, ogniska, noc w namiocie w czasie burzy, kajaki, żaglowce, nurkowanie. Do tego nie potrzeba ogromnych pieniędzy. Wyprawa rowerowa do lasu z fajnymi ludźmi to sprawa groszowa. We wspomnieniach zostają ekscytujące pozytywne przeżycia, nowe przyjaźnie. W ciele – naturalnie wyrobiona boska sylwetka, energia.
Tak, wiem. Możesz mieć autentycznie kiepską sytuację życiową, rodziców, którzy są szczęśliwi, że dziecko sobie znalazło jakieś kolonie i mogą w spokoju pojechać na własny urlop. Nie obchodzi ich za bardzo co robisz, a jeśli wychowawca zadzwoni, że wylądowaleś w szpitalu z zatrucia odpowiedzą, że ma to sam ogarnąć, bo nie przerwą urlopu. Więc jedziesz tam, gdzie zabijesz czas używkami itp.
Tylko, że wybierając taki sposób spędzania wakacji idziesz w kierunku życia bez celu, zmagania się z poczuciem bezsensu i nudą. Jednak możesz wybrać coś innego. Możesz mieć prawdziwie ekscytujące życie. Zobacz jak.